Thursday, July 3, 2014

Dlaczego mężczyźni zdradzają

Zaangażowane macierzyństwo sprzyja niewierności wśród mężczyzn - twierdzą właściciele serwisu internetowego ułatwiającego nawiązanie dyskretnego romansu. Czy mają rację?
Czy mężczyźni zdradzają swoje partnerki, kiedy one poświęcają zbyt wiele uwagi dzieciom? Czy dziecko może być postrzegane przez ojca jako rywal w walce o uwagę kobiety - matki i żony? Do takich wniosków doszli właściciele serwisu internetowego oferującego ludziom na całym świecie możliwość znalezienia partnerów do... zdrady małżeńskiej! Noel Biderman, dyrektor portalu Ashley Madison, twierdzi, że z danych zebranych przez serwis wynika, iż wśród szukających pozamałżeńskich przygód mężczyzn w dużym tempie przybywa ojców z Park Slope, dzielnicy Nowego Jorku utożsamianej z zamożnymi, skupionymi na rodzicielstwie, parami. Ze wszystkich nowojorskich dzielnic to Park Slope zamieszkiwany jest przez największą liczbę zdradzających swoje partnerki mężczyzn - wynika z danych portalu. Komentatorzy tych doniesień podkreślają, że wiarygodność informacji pochodzących z takiego źródła jest mocno dyskusyjna. Stały się one jednak przyczynkiem do rozważań na temat męskiej niewierności - w kontekście związków z kobietami silnie zaangażowanymi w macierzyństwo.

Zamożni i niewierni

Nikt nie neguje tego, że w małżeństwach dochodzi do zdrad. To żadna nowość - czymś innym jest jednak sugerowanie, tak jak w przypadku informacji z Ashley Madison, że najczęściej zdradzającymi ojcami są ci, których partnerki wyznają nowoczesny model rodzicielstwa zaangażowanego. Mieszkańcy Park Slope, kojarzeni z zapatrzonymi w swoje pociechy rodzicami o wypchanych portfelach, są w Nowym Jorku przedmiotem sporej niechęci. Z tym większym więc zadowoleniem Amerykanie przyjęli informację, że ci super poprawni i perfekcyjni ludzie mają problemy, a sielski obraz tatusiów pchających swoją dziatwę w wózkach, w drodze po kolejne latte w modnej kawiarni, to tylko zagranie na pokaz. Niektórzy pewnie znajdują pocieszenie w fakcie, że mniej zaangażowani i mniej zamożni rodzice nie są tak częstymi bywalcami serwisu randkowego dla niewiernych. Tyle tylko, że z danych Ashley Madison nie wynika nic wiarygodnego - owszem, ojcowie z Park Slope być może stanowią najliczniejszą grupę zarejestrowanych na portalu Nowojorczyków, ale może mieszkańcy innych dzielnic tego miasta po prostu mniej licznie korzystają z serwisu, a romanse nawiązują poza siecią?

Witaj maleństwo, witaj kryzysie

W ostatnich latach dużo mówi się o rodzicach-helikopterach, czyli krążących nieustannie wokół swoich dzieci matkach i ojcach, wykazujących daleko idąca gorliwość w zapewnianiu swojemu potomstwu jak najlepszych warunków do życia i zabawy, często w sposób nadopiekuńczy, nadmiernie ingerujący w niezależność dziecka. Park Slope uważane jest za mekkę takich rodziców. Jednak bez względu na położenie geograficzne i styl rodzicielstwa, pojawienie się w związku dziecka nierzadko oznacza kryzys więzi pomiędzy partnerami - niemowlę zmienia dynamikę relacji między kobietą i mężczyzną.

- Pojawienie się dziecka, szczególnie pierwszego, jest jednym z tych etapów w życiu rodziny, który w naturalny sposób powoduje kryzys - tłumaczy Karolina Szczęsna-Czernuszczyk, psychoterapeutka z Pracowni Terapii i Rozwoju w Warszawie. - Dzieje się tak dlatego, że dochodzi do wielkiej zmiany, która, nawet jeżeli jest upragniona, rodzi konieczność adaptacji obojga partnerów do nowej zupełnie roli: rodziców. Często oznacza to także konfrontację nowej rzeczywistości z dotychczasowymi wyobrażeniami, a ludzie reagują na zmianę w rozmaity sposób.

Szukają ciepła poza związkiem

Skupienie całej uwagi na dziecku jest szczególnie prawdziwe w przypadku matek, które - chociażby ze względu na karmienie piersią czy dłuższy urlop macierzyński - są mocno zaangażowane w opiekę nad niemowlęciem. Niektórzy właśnie w tym upatrują przyczyny zdrad małżeńskich - partner takiej kobiety może czuć się zagrożony, schodząc na drugi plan. Czy tak jest rzeczywiście? Czy partnerzy nadopiekuńczych matek rzeczywiście są bardziej skorzy do nawiązywania romansów?

- Dość często się zdarza, że jeden z partnerów, najczęściej matka, angażuje się w rodzicielstwo kosztem innych, dotychczas ważnych obszarów życia - wyjaśnia Karolina Szczęsna-Czernuszczyk.- Bardzo często oznacza to także wycofanie - fizyczne i mentalne - z relacji z partnerem. Oczywiście taka sytuacja sprzyja temu, żeby ów partner (prędzej lub później, ale nie zawsze - w zależności od osobistych uwarunkowań) poszukał zainteresowania, uwagi, ciepła, czasem także seksu, poza związkiem. Bywa jednak też tak, że wejście w pozazwiązkową relację, gdy pojawia się dziecko, nie jest reakcją na zachowanie partnera, lecz odreagowaniem napięcia związanego ze zmianą, jaką jest zostanie rodzicem.

One zdradzają, bo odnoszą sukcesy, oni z bezsilności

Noel Biderman z Ashley Madison uważa, że kobiety także coraz częściej zdradzają swoich partnerów - na jego portalu grupą, której przybywa najwięcej członków, jest ta należąca do kategorii "Kobiety od 25-34 lat". Według szefa serwisu kobiety i mężczyźni zdradzają z innych powodów. "W przypadku kobiet, im większe odnoszą sukcesy, tym bardziej są skłonne do zdrady. Mężczyźni, jak wynika z naszych danych, stają się niewierni, gdy na scenę wkraczają dzieci" - twierdzi Biderman. Jego słowa wzbudzają konsternację - po pierwsze serwis nakłaniający do niewierności jest wątpliwym źródłem danych, po drugie sam Biderman nie jest żadnym autorytetem w dziedzinie relacji międzyludzkich.

Karolina Szczęsna-Czernuszczyk podkreśla w wypowiedzi dla naszego serwisu, że przyczyn zdrad małżeńskich może być wiele. Zwraca uwagę na jeszcze jeden ważny czynnik, który może mieć wpływ na niewierność - stopień bliskości emocjonalnej między partnerami i sposób, w jaki dana para traktuje seks: - W kontekście ewentualnej zdrady w szczególnie trudnej sytuacji są pary, które dłuższy czas bezowocnie starają się o zajście w ciążę - zauważa psychoterapeutka. - Często w ich życiu seks zaczyna pełnić zadaniową rolę, trudniej o spontaniczność w tym obszarze, a to oczywiście wpływa na jakość całej relacji i w niektórych sytuacjach, gdy partnerzy tracą umiejętność bycia blisko emocjonalnie, może sprzyjać zdradzie.

Co robić, jak żyć?

Czy zdrada musi oznaczać koniec związku? - Część par, których relacja oparta jest na silnym związku emocjonalnym i samoświadomości, może sama uporać się z kryzysem, który w jakiejś mierze jest nieuchronny. Inne pary mogą szukać pomocy psychoterapeuty i nawet jeżeli dojdzie do zdrady, powrócić do satysfakcjonującej, być może nieco zmienionej, relacji - pociesza Karolina Szczęsna-Czernuszczyk.

My zaś myślimy, że w Park Slope z pewnością jest wielu dobrych psychoterapeutów i wiele silnych małżeństw, nawet jeśli przechodzą one aktualnie kryzys - tak samo zresztą, jak w innych miejscach na świecie, zamieszkałych przez zaangażowanych w swoje role rodziców. Należy im kibicować, a serwisom, których slogan reklamowy brzmi: "Życie jest krótkie. Nawiąż romans." może niekoniecznie.

Czy warto spróbować? Niech każdy odpowie sobie sam na to pytanie. Jeśli odpowiedź jest twierdząca, wystarczy kliknąć tutaj.

Żródło: edziecko.pl

No comments:

Post a Comment