Saturday, July 5, 2014

Jak sprawnie pozbyć się zapachu kochanki?

Spontaniczne spotkania z kochanką, tuż przed powrotem do domu są niewskazane jednak zdarzają się. Wiąże się z tym ryzyko, iż będąc świeżo po emocjonującym spotkaniu, zapomnimy o jakimś istotnym szczególe, który może nas zdradzić. Najczęstszym problemem, jest pozbycie się „namacalnych” dowodów w postaci szminek, błyszczyków, tuszów, brokatów (o zgrozo!) i perfum. W sytuacji gdy nasza „trzecia” połówka używa dobrej jakości perfum możemy być pewni, że zapach ten będzie wyczuwalny i narazi nas na kłopoty. Jak sobie z tym radzić?

 Bądź przygotowany na taką ewentualność!
Ponieważ czasem ciężko przewidzieć okoliczności, dobrze jest posiadać „zestaw ratunkowy” np. w samochodzie czy piwnicy. Wilgotne chusteczki o świeżym zapachu świetnie neutralizują intensywną woń perfumy kochanki, schowane w schowku lub bagażniku nie budzą podejrzeń, jest bowiem wiele sytuacji kiedy mogą stać się użyteczne w normalnych okolicznościach. Gambit hetmański – odwróć uwagę. Pomarańcze mają bardzo intensywną i przenikliwą woń, musisz jednak sprawnie wytłumaczyć się z tego zapachu – lepiej tłumaczyć się z zapachu cytrusów niż zapachu innej kobiety. Jeżeli sytuacja jest ekstremalna i nie masz do dyspozycji żadnych narzędzi, rozejrzyj się dookoła. Nie mówimy tu o wytarzaniu się w psiej kupie… użyj dostępnych neutralizatorów. Jeśli prowadzisz samochód użyj oleju, benzyny, zmarkuj awarię, która naraziła cię na kontakt z tymi substancjami. Nigdy nie decyduj się na udawanie pijanego, nie polewaj się wódką ani browarem bowiem w sytuacji gdy zapach kochanki zostanie wykryty jesteś kompletnie bezbronny – wnioski nasuną się automatycznie!

Unikaj gwałtownych zmian w zachowaniu.
Jeżeli przewidujesz sytuację jak wyżej i chcesz przygotować się zawczasu nie rób głupot. Jeżeli ni stąd ni zowąd weźmiesz z szuflady perfum, z uśmiechem oznajmiając żonie, że dziś pragniesz odświeżyć się w ciągu dnia – będziesz idiotą. Jeśli jesteś zdradologiem chronicznym i sytuacje jak wyżej zdarzają się częściej, musisz sprytnie, płynnie i nie budząc podejrzeń przyzwyczaić chronioną osobę do zachowań, które skutecznie maskują obcowanie z kochanką. Np. noś przy sobie krem do rąk i twarzy, tłumacząc się ciągłym dyskomfortem z powodu suchej skóry. Tu uwaga - musisz być konsekwentny i wykazywać to zachowanie systematycznie nawet w sytuacjach, które tego nie wymagają, wtedy nie obudzisz podejrzeń.

Jeśli staniesz w zapachowym cieniu podejrzeń.
Może zdarzyć się, że sytuacja w której się znajdziesz rozłoży cię na łopatki. Nie mając wyjścia wrócisz do domu licząc na „drapane”. Przeliczysz się i żona z nasiloną podejrzliwością spojrzy i powie: Czym Ty pachniesz ?”. Każdy zdradolog musi zawsze dysponować przekonywującym zestawem wymówek np. byłeś w miejscu gdzie zostawiłeś kurtkę i jakaś pani powiesiła swoje futro na niej, byłeś w perfumerii i jakaś kobieta nieopatrzenie skropiła cię specyfikiem, skaleczyłeś się i użyłeś perfumy koleżanki żeby odkazić (niezbędne będzie samookaleczenie). Jeśli nie masz pomysłu a w głowie szum, wypieraj się, wypieraj i jeszcze raz wypieraj. To pokerowa zagrywka, jeśli masz czyste konto wmówisz jej, że zmysły ją mylą.

Rada na koniec.
Teoretycznie wydaje się, że najprostszym rozwiązaniem jest polecenie kochance by zrezygnowała z perfum i pachniała jedynie własnymi feromonami. Nie robi się tego jednak z dwóch powodów - zapachu naturalnego i dlatego, że uraża się ją jako Kochankę.

Czy warto spróbować? Niech każdy odpowie sobie sam na to pytanie. Jeśli odpowiedź jest twierdząca, wystarczy kliknąć tutaj.

Źródło: zdradologia.pl

No comments:

Post a Comment